Import towarów z Chin

Od tenisówek do samochodów

Import wyrobów chińskich przeszedł długą drogę. Dawniej pojawiały się u nas przeważnie tylko tenisówki i odzież chińska. Obecnie nikogo nie dziwią chińskie soczewki, telewizory, czy kuchenki mikrofalowe oferowane w naszych sklepach. Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o chińskich samochodach, które mają pojawić się na europejskim rynku. Samochody te mają dzięki ekstremalnie niskiej cenie spowodować istną rewolucję w branży motoryzacyjnej. Jeżeli cena nowego samochodu będzie dwu a nawet trzykrotnie niższa od cen aktualnych, to nietrudno sobie wyobrazić, że klientów raczej nie zabraknie. Oczywiście z najmniejszym entuzjazmem witają te wieści producenci samochodów, dla których będzie to olbrzymia konkurencja. Pojawia się jednak pytanie, czy samochody za taką cenę będą w stanie sprostać rygorystycznym europejskim wymaganiom bezpieczeństwa?

Chiny to największy producent butów na świecie. Eksportują rocznie około 9 mld par obuwia rocznie. Produkcja butów w Chinach to koszt około 2,7 dolara. Bez przesady można powiedzieć, że obuwie chińskie zdominowało świat. Ani europejscy ani amerykańscy producenci nie są w stanie konkurować cenowo z butami pochodzącymi z Azji Wschodniej. Ich jakość pozostaje jednak odrębną kwestią.

Unia Europejska nałożyła na buty chińskie antydumpingowe taryfy celne, by pomóc lokalnym producentom, którzy nie mogli pozwolić sobie obniżać cen swoich produktów.

Jak już wspominano, jakość taniego azjatyckiego obuwia pozostawia wiele do życzenia. Pojawiają się nawet opinie, iż buty chińskie oprócz niskiego komfortu noszenia wywołują również alergie oraz inne schorzenia nóg. Konsumeci skarżą się, że nawet po jednokrotnym założeniu butów, pojawiają się u nich odciski, opuchnięte nogi, pieczenie i swędzenie. Wiele dermatologów i ortopedów przestrzega przed tanimi butami azjatyckimi. Ich zdaniem oszczędzone pieniądze nie są warte problemów zdrowotnych wywołanych butami niskiej jakości. W ekstremalnych przypadkach może dojść nawet do uszkodzeń kręgosłupa, gdyż buty nie zapewniają poprawnej pozycji trzymania ciała.

Pierwsze testy samochodów pokazały, iż auta chińskie są w miarę sprawne i bezpieczne do momentu pierwszej stłuczki. Crash testy wykazały, że nawet prędkość około 50km/godz może dla podróżujących okazać się śmiertelna. Zniszczenia samochodu chińskiego przy powyższej prędkości były porównywalne do zniszczeń przeciętnego samochodu europejskiego przy prędkościach powyżej 100km/godz. W związku z powyższym Unia Europejska ma poważne wątpliwości co do tego, czy zezwolić import samochodów z Chin.

Jak wszyscy bardzo dobrze wiemy, dla niektórych z nas tego typu samochody byłyby bardzo atrakcyjnym towarem. Mogłoby się niestety okazać, że są tym ostatnim, na czym udało nam się w życiu zaoszczędzić.